Hej!
Piszę, korzystając z okazji, że mój komputer nie ma dziś humorów ;) Właśnie zafarbowałam włosy i widoczny na zdjęciu odrost odszedł w niepamięć (przynajmniej na ten miesiąc).
Dzień kobiet był dla mnie baaaaardzo dziwny. Na szczęście mój ukochany był przy mnie cały czas i poprawiał mi humor :) Dziękuję Ci za to, Łukasz!
Ziom! :*
Dziękuje za odwiedziny.
OdpowiedzUsuńŚwietny blog! Również obserwuję :)
Hej, dzięki za komentarz.
OdpowiedzUsuńBardzo miło czyta się takie wypowiedzi bo często większość komentarzy można zaliczyć do spamu. :)
Bardzo przyjemny blog, skąd taka mała liczba obserwatorów? Zdecydowanie więcej osób powinno o nim wiedzieć :)
Pozdrawiam serdecznie
Dzięki bardzo :) Jakoś tak wyszło, że nikt nie czytał mojego bloga, widocznie jestem zbyt nudna :D Ale dzięki, może kiedyś mi się uda zgromadzić wytrwałą grupę czytelników. Pozdrawiam również!
UsuńAleż z Ciebie pozytywna i szalona istota!!! Dzięki za odwiedziny i...z wzajemnością :)
OdpowiedzUsuńdziękuję! My, rudawe dziewczyny chyba tak mamy, hm? ;)
UsuńWow ale kolorek ;-D
OdpowiedzUsuńdzięki za odwiedziny ;)
Usuńciekawa jestem teraz kolorku ;)
OdpowiedzUsuńjutro napiszę nową notkę, zapraszam! :))
Usuńjak ja lubię takie odważne kolory na włosach ;) czekam na efekt 'PO' ;)
OdpowiedzUsuńcudne włosy ;)) pozdrawiam woman-with-class.blogspot.com
OdpowiedzUsuńAhh Ci faceci zawsze potrafią pocieszyć :D
OdpowiedzUsuńNo to czekamy na zdjęcie "nowych" włosów :D
obserwuję:*
vogueswing.blogspot.com