Dżej-hoł, dżej-hoł, do pracy by się szło... (a w tle: "fajna bania!").
Za 10 minut mam autobus, ten pacan "miłość" znowu nie odpisał, a do tego wszystkiego kręci mi się w głowie.
Gdybym miała więcej czasu, pokazałabym, co dzisiaj mam na głowie. Agat zaraz zobaczy (oklaski!).
Obiecuję, że fryzura niebawem będzie w katalogach najlepszych salonów fryzjerskich!
To tak: praca do 19, blog, blog.
A w następnym odcinku dowiecie się, jak do tej pory spędziłam wakacje.
Tymczasem - Florence na dziś: "Rabbit heart (Raise it up)".
Mój ulubiony teledysk Flo.
Hm, czasami żałuję, że pocałowaliśmy się w usta. O miłości, przyjdź.
to tak: najpierw fryzura-pierwsza klasa oryginalności! ja zapraszam!
OdpowiedzUsuńpotem: lubię tą piosenkę!
A ten "pacan" to straszna kosa! nawet nie odpisze!