Chodziło mi o jej oryginalność.
A swoją drogą, to miłość jest okropną chorobą. Co ma powiedzieć osoba, która może zakochać się w obu płciach? To straszne. Teoretycznie wtedy miłość jest na każdym kroku. Ale co to za brednie!?
Już czuję, że robią mi się odleżyny. Męczy mnie to bycie w domu, w tym samym miejscu od dwóch dni. Jutro do pracy - na szczęście.
Dobrze, że jest Florence. O:
">
Słyszycie ten dźwięk harfy? Balsam dla uszu. Piosenka na dziś to: "Dog days are over". Gorączka poszła się leczyć.
do kogo jestem podobna? do Florence!
OdpowiedzUsuńa swoją drogą, podoba mnie się Twoje aktywne prowadzenie tego bloga! :D
a co do miłości-ona ogólnie jest straszna!
zaćmienie umysłu i tyle.